Forum Forum 3a Strona Główna Forum 3a
Mistrzowska ...::: 3a :::...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

...:::Niebylejakie dowcipy:::...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum 3a Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bossu
Pajac... :D
Pajac... :D



Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Topolowa Strit

PostWysłany: Nie 17:22, 1 Lip 2007    Temat postu:

Wchodzi kościelny do kościoła na godzine przed sumą i widzi jakąś
kobiecine, która kleczy przed figurą i sie modli.
Przygotowawszy kościół do mszy, poszedł do zakrystii. Po mszy pogasił
świece i wychodzi, ale widzi tę samą babinę, jak dalej się modli
Podchodzi do niej i pyta:
- A co wy tu, starowinko, tak długo się modlicie?
- Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić
pięćdziesiąt zdrowasiek do Św. Piotra.
- Ale to jest Św. Antoni, babciu!
- No żesz kurwa maćWykrzyknik! Czterdzieści siedem zdrowasiek psu w **** i
poszło się *****!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bossu
Pajac... :D
Pajac... :D



Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Topolowa Strit

PostWysłany: Nie 17:25, 1 Lip 2007    Temat postu:

Dwoch wedkarzy lowi rybki w jeziorze, nagle jeden wyciaga plotke wielkosci dłoni, pozniej druga i trzecia. Zauwazyl to drugi wedkarz, wiec podplyna i sie pyta:
-"Jak pan łowi takie ładne płoteczki?"
-"A wie pan, biore 2 kabelki, podlaczam pod 12 V, wtykam w ziemie i wychodza robaczki na ktore lowie."
Drugi wedkarz podlapal pomysl i zrobil tak samo, i nastepnego dnia złapal płotki. Ale patrzy tamten wyciaga karpie długosci reki, wiec podplyna i sie pyta jak to mozliwe.
-"A wie Pan, biore 2 kabelki, podlaczam 220V, wtykam w ziemie i wylaza robale na ktore łowie".
To ten drugi sie zcwanił, i podłaczył 1500V. Nastepnego caly poobijany łowi ryby. Zagadal go drugi wedkarz:
-"Co sie Panu stalo?"
-"A wie Pan, podlaczylem 1500V... wyszły górniki i mi naje****.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bossu
Pajac... :D
Pajac... :D



Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Topolowa Strit

PostWysłany: Nie 17:25, 1 Lip 2007    Temat postu:

Dzwoni facet do straży i mówi,że ma w piwnicy węża.
Dzięki - mówi strażak - mamy swoje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bossu
Pajac... :D
Pajac... :D



Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Topolowa Strit

PostWysłany: Nie 17:30, 1 Lip 2007    Temat postu:

Wies. Impreza. Kolesie ostro balowali. Mieli Pitbulla ktory se biegal bez kontroli. Po pewnym czasie owy piesek przybiega trzymajac w pysku zdechlego psa. Po ogledzinach kolesie doszli ze to pies sasiada i rozkminka co tu z nim zrobic. Wsadzili go do budy, a kit, jak cos "co zlego to nie my.
Impreza zleciala, nastal nowy dzien. Przychodzi sasiad. Ziomki zdygani mysla ze kolo sie skapnal. Wydelegowali jednego na nawijke.
Sasiad zaczal - Dzien dobry.
Koles - Dzien dobry.
Sasiad - Panie... co tu sie k**wa dzieje w ogole.
Koles palac glupa - co sie stalo?
Sasiad zdruzgotany - Panie, pies mi wczoraj zdechl. Zakopalem go. Patrze
dzis rano a ten w budzie siedzi!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bossu
Pajac... :D
Pajac... :D



Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Topolowa Strit

PostWysłany: Nie 17:34, 1 Lip 2007    Temat postu:

Matematyk, chemik, mechanik i informatyk mieli jechać razem samochodem.
Jak na złość, auto nie chciało zapalić. Zaczęli się więc naradzać, co powinni zrobić.
- Może sprawdźmy, czy są wszystkie koła? - zapytał matematyk.
- Moim zdaniem, to coś z mieszanką, trzeba spuścić paliwo i zatankować nowe.
- zaproponował chemik.
- Niee... To na pewno popsuł się silnik. - powiedział mechanik.
Na to informatyk:
- A może powinniśmy wysiąść, jeszcze raz wsiąść i znowu spróbować?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bossu
Pajac... :D
Pajac... :D



Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Topolowa Strit

PostWysłany: Nie 17:39, 1 Lip 2007    Temat postu:

Pewne plemię afrykańskie nawiedziła okrutna susza. Padając z pragnienia udali się do plemiennego szamana z prośbą o pomoc. Szaman ów wyszedł z lepianki i patrząc po tłumie współplemieńców pyta:
- Kto ma wodę?
Nikt się nie zgłasza to powtarza:
- Kto ma trochę wody?
Nieśmiale zgłasza się jeden z członków plemienia i podając bukłak wody mówi:
- Ja mam jeszcze trochę.
Szaman niewiele myśląc wylał wodę do miseczki, ściągnął koszulęi zaczął ją prać. mieszkańcy wioski patrzyli ze zgrozą. Wyjął koszulę z wody, wykręcił i wodę wylał w krzaki. Znowu pyta:
- Kto ma jeszcze jakąś wodę?
Kolejny osobnik podając mu bukłak mówi:
- Mi zostało jeszcze pół...
Szaman wziął wodę, wylał do miski i wypłukał koszulę. Wodę wylał a koszulę powiesił na sznurku.
Kiedy mieszkańcy wioski chcieli się na niego rzucić zaczęły napływać ciężkie chmury i rozpadał się deszcz. Szaman na to:
- Zawsze k*rwa pada jak pranie zrobię...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bossu
Pajac... :D
Pajac... :D



Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Topolowa Strit

PostWysłany: Nie 17:43, 1 Lip 2007    Temat postu:

On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!
Ona: Możesz ode mnie odejść?
On: Nawet o tym nie myśl!
Ona: Ty mnie kochasz?
On: Oczywiście!
Ona: Będziesz mnie zdradzać?
On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy?
Ona: Będziesz mnie szanować?
On: Będę!
Ona: Będziesz mnie bić?
On: W żadnym wypadku!
Ona: Mogę ci ufać?

Po ślubie czytać od dołu do góry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bossu
Pajac... :D
Pajac... :D



Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Topolowa Strit

PostWysłany: Wto 11:24, 17 Lip 2007    Temat postu:

Niemcy podchodzą do polaków i mówią: "polacy, byliście grzeczni to sobie w piłkę zagracie... na polu minowym". Na to żydki ucieszeni: "haha polacy macie za swoje, dobrze wam tak", na to niemiec się odwrócił do żydków: "tak ale wy tam najpierw skosicie trawę..."

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bossu
Pajac... :D
Pajac... :D



Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Topolowa Strit

PostWysłany: Wto 11:29, 17 Lip 2007    Temat postu:

Rozmawiają dwaj kanibale przy grillu:
- Nie obracaj tak szybko ! Mieso się dobrze nie upiecze !
- Nie ma mowy ! To Polak, jesli będę kręcił wolniej to ukradnie
mi węgiel.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bossu
Pajac... :D
Pajac... :D



Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Topolowa Strit

PostWysłany: Wto 11:30, 17 Lip 2007    Temat postu:

Do księdza w pewnej parafii ma przyjechać biskup. No to ksiądz postanowił pójść na ryby i własnoręcznie coś złowić na obiad. Siedzi nad rzeką wśród innych wędkarzy, nagle trach! ... coś potężnego się złapało.
Ciągnie, ciągnie, ale nie może dać rady. Widzi to inny wędkarz, podbiega do księdza i mówi:
- Niech ksiądz da mi wędke, wyciągnę sukinsyna!
Wyciągnęli rybę. Ksiądz patrzy i mówi:
- Ale duża ryba. Dziękuję za pomoc, ale to słownictwo trochę nie na miejscu...
- Ale proszę księdza, sukinsyn to nazwa tej ryby. Jedne się nazywają śledzie, inne pstrągi, a te sukinsyn.
- Aha, no to w takim razie biorę tego sukinsyna do domu i na obiad!
Biskup przyjeżdża dzisiaj, będzie zadowolony.
Ksiądz wrócił do kościoła. Wychodzi do niego zakonnica:
- O, jaka duża ryba!
- Niezłego sukinsyna złapałem, nie?
- Oj, proszę księdza, ryba duża, ale to słownictwo...
- Proszę się nie przejmować, sukinsyn to nazwa tej ryby. Jedne się nazywają śledzie, inne pstrągi, a te sukinsyn.
- Aha, no to ja wezmę tego sukinsyna i go oczyszcze, później gosposia go przyrządzi, biskup dzisiaj przyjeżdża, będzie zadowolony...
Zakonnica oczyściła rybę i idzie do gosposi, ta widząc rybę mówi:
- O, jaka duża ryba!
- Niezłego sukinsyna złapał ksiądz, prawda?
- No, ryba duża, ale to słownictwo...
- Oj, proszę się nie przejmować, sukinsyn to nazwa tej ryby. Jedne się nazywają śledzie, inne pstrągi, a te sukinsyn.
- Aha, no to ja wezmę tego sukinsyna i go przyrządzę, biskup przecież dzisiaj przyjeżdża...
Późne popołudnie. Ksiądz, zakonnica i biskup siedzą przy stole, rozmawiają. Wchodzi gosposia z rybą. Biskup mówi:
- O, jaka duża ryba!
Ksiądz: - Tak, niezłego suknisyna złapałem!
Zakonnica: - A ja tego sukinsyna wyczyściłam!
Gosposia: - A ja sukinsyna przyrządziłam!
Biskup popatrzył, wyjął flaszkę wódki ze swojej torby i mówi:
- *****, widzę, że jesteście sami swoi. No to zjedzmy tego *****!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum 3a Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 6 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin